Original text in Bulgarian
Peło Michajłow
W niniejszyzm wykładzie
zbadano jak ewoluowały w czasie
poglądy badaczy odnośnie do miejsca nazw hoteli w systemie nazewnictwa. Niektórzy autorzy
kwalifikują je jako podgatunek
urbanonimów lub hrematonimów. Dlatego też, przeglądając różne publikacje, szukaliśmy ich właśnie wśród tych
gatunków nazw własnych.
W pięciu z
cytowanych książek i artykułów nazwy
hoteli traktowane są jako nazwy budynków, więc
jako urbanonimy oraz
toponimy (Суперанская 1973, Подольская 1978, Ковачев
1982 – ktironimy, Суперанская 1985,
Подольская 1988 – ojkodomonimy). W dalszych sześciu publikacjach nazwy hoteli uważane są za hrematonimy (Зволиньски 1982,
Ковачев 1987, Димитрова-Toдoрova 2000, Słowiańska onomastyka. Encyklopedia,
T. 2, 2003, Димитрова-Toдoрova 2006, Димитрова-Toдoрova 2011). W jednej z
książek występuje nazwa firmonimy, bez wyjaśnienia, do
którego działu
onomastyki należą (Балкански и Цанков,
2010).
Nazwy hoteli
można uważać za firmonimy, a same firmy dzielą się na
dwie grupy:
1. Zajmujące
się głównie produkcją, wyroby której
trafiają do użytkowników za pośrednictwem handlowców.
2. Oferujące usługi,
z których korzysta się głównie na miejscu.
Hotel stanowi firmę z drugiej grupy – z jego usług korzysta się tylko na miejscu, pod danym adresem.
Funkcjonowanie hotelu związane jest z konkretnym budynkiem w zasiedlonej miejscowości. Dlatego trzeba się do niego
dostać. W tym celu niezbędne jest znalezienie
jego
adresu albo firma powinna być dostatecznie
znana w danej miejscowości. Dzięki
tej okoliczności budynek staje się toposem dostatecznie
znanym, tzn. Toponimem.
Poszukaliśmy w dziedzinie nauki o turystyce różnych definicji
wyrazu hotel. W 7-miu
definicjach z 13-stu znalezionych twierdzi się,
że stanowi on przede wszystkim budynek. Skłoniło to nas do przyjęcia jako bardziej precyzyjnej
tej klasyfikacji, według której nazwy hoteli należą nie do hrematonimii, tylko do toponimii, gdzie jest ich
właściwe miejsce. Ponieważ hotel to budynek w określonym miejscu,
do którego musimy się udać, jeśli chcemy skorzystać z podstawowych
usług hotelowych – noclegu i żywienia.
W większości przypadków użytkownicy to ludzie z innych
miejsc, którzy nie znają położenia hotelu (chyba, że wybierają się do niego po raz drugi czy kolejny), a w
rzadkich przypadkach to mieszkańcy miejscowi. W związku z tym hotel powinien
być wystarczająco znanym w miejscowości obiektem, o własnym imieniu
i wartości w życiu osiedla. Tak
więc nazwa
hotelu powinna stanowić dobrze rozpoznawalny
toponim. Do tego przyczynia
się fakt, że hotele to
zazwyczaj
budynki duże, a także opatrzone
znakami firmowymi i reklamowymi.
Autor uważa za konieczne zaproponować także własną definicję terminu hotel: „Oddzielny budynek
(lub kompleks funkcjonalnie powiązanych budynków) znajdujący(ch)
się w obrębie osiedla lub uzdrowiska, albo na zewnątrz, w którym (których)
oferowane są dla gości usługi podstawowe (noclegi
i
posiłki) oraz dodatkowe, związane z pobytem w
danej destynacji turystycznej. Hotel powinien
mieć nazwę, która wyraźnie i niedwuznacznie identyfikuje
go w danej miejscowości lub ośrodku“.
W podsumowniu
autor zakłada, że nazwy hoteli stanowią ktironimy (nazwy budynków), które z kolei stanowią podgatunek urbanonimów (nazw obiektów w
obrębie osiedli), a te z kolei – gatunek toponimów (nazw obiektów geograficznych).
Autor uzasadnia konieczność stosowania odrębnego
terminu dla nazw hoteli, skoro tworzą one oddzielną grupę w systemie ktironimów. Proponuje nazwę ксенодохионим (ksenodochionim) utworzoną na podstawie gr. ξενοδοχείο ’hotel’
+ onim оd gr. όνομα ’imię’ = nazwa hotelu.
Proponuje się, by pod ogólną nazwą ksenodochionimów
(ксенодохионими)
rozumieć nazwy wszelkiego rodzaju miejsc ulokowania (noclegu), za jakie uznawane są przez
Ustawę Turystyki (2013):
hotele, motele, mieszkaniowe kompleksy
turystyczne, osiedle will, wioski turystyczne i wille, hotele
rodzinne, hostele, pensjonaty, stacje wypoczynkowe,
domy gościnne, pokoje gościnne, mieszkania gościnne, bungalowy i domki kempingowe, jak
też chaty turystyczne. Najwyraźniej nie wszystkie to
hotele.
Jednak każde miejsce na nocleg wywołuje w
świadomości ludzkiej skojarzenia w pierwszym miejscu z hotelem,
a dopiero potem przychodzi wyjaśnienie, że może to być chata,
osiedle will, dom gościnny albo in. Również w praktyce
turystycznej
podstawowe usługi turystyczne takie, jak zakwaterowanie i wyżywienie zazwyczaj
kojarzone są najpierw z hotelami i restauracjami,
a dopiero potem przychodzą na myśl dalsze możliwości:
kempingi,
chaty i domki gościnne – na nocleg,
jadłodajnie, pizzerie, cukiernie, karczmy
– do jedzenia.
W opublikowanym
artykule przeanalizowano problem nazw hoteli tylko jako kategorii
w onomastyce.
Wykład
może wywołać dyskusję na poruszany temat.
No comments:
Post a Comment